Zawsze lubiłam jasne wnętrza,zawsze lubiłam starocia w domu.Nic więc dziwnego w tym,że od kilku lat latam po giełdach ze szpargałami ,które kiedyś ktoś wyrzucił i ku osłupieniu męża znoszę te ,,śmieci'' do domu.A potem latam jak poparzona z papierem ściernym,płynami do usuwania rdzy,pędzlami,farbami i zatracam się w najcudowniejszym zajęciu pod słońcem...nadawaniu brzydkiemu kaczątku nowego wyglądu.Szanowny małżonek i drogie dzieci już tylko kiwają głową na moje wymyślanie,ale co tam...uwielbiam to robić i pewnie będę dopóki będą istniały giełdy i śmietniki:))No i oczywiście dopóki będzie w sklepach biała emulsja,bez której obyć się ni cholery nie mogę :)Postaram się dodawać w postach wszystkie moje nagromadzone i odnowione durnostojki,bo jest tego całkiem sporo.Ale dziś troszkę otaczającej mnie bieli...
moje kochane kaczuchy:))
i ukochane róże...zaraz po konwaliach:))
W następnym poście pokażę Wam jakieś moje przeróbki,bo czasu na robienie zdjęć mało...
Dziękuję za odwiedziny i napiszcie coś czasami,żebym nie była tu taka samotna,co?
juz pisze:):) jest i bedzie jeszcze piekniej...jestem tego pewna,moc calusow:):)
OdpowiedzUsuńAle jesteś szybka Belluś:)))Dzięki:))
OdpowiedzUsuńno i bardzo dobrze ,że latasz znosisz , odnawiasz, cos wiem o takiej obsesji , bo sama lubię choć moze w mniejszych ilosciach i raczej robione samemu , ale pasja podobna...kaczuchy i mnie sie podobaja, wiesz ja chętnie zobaczyłabym jak robisz krok po kroku poduchy , bo chetnie bym sama sprobowała..
OdpowiedzUsuńoj i trafiłam ..strona główna piękna ..w moim stylu!! wrzucę węgła to poczytam!!! (wrzesnia35)
OdpowiedzUsuńkochana co mi tu pokazujesz taką marchewkę na kiju... WIĘCEJ... trzeba... najlepiej z instrukcją co i jak zrobic :)
OdpowiedzUsuńhej :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za powodzenie przedsięwzięcia. Oby sił nie zabrakło i czasu bo o wenę jestem jakoś dziwnie spokojna.
A ten szary to taki trochę biały, tylko inaczej :)
cieplutko pozdrawiam
madziasza
Witaj! jesteś moją siostrzaną duszą!!! :) kochasz wszystko to, co i ja kocham, kolory, styl, starocia. Ja niestety muszę się powściągać - mój M nie bardzo to znosi. ale partyzanckimi sposobami to i owo mam. I kwiatowe obrazy mojej ukochanej malarki Joanny. Zamierzam na Deccorii dodać własną galerię, będzie mi miło, jeśli zechcesz wtedy mnie odwiedzić :) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńJuż dawno zakochałam się w tym co tworzysz:)Jesteś dla mnie inspiracją:)))buziaczki
OdpowiedzUsuń